poniedziałek, 23 grudnia 2013

Komornik ściąga co miesiąc - także cudze długi

Komornicy w sprawach innych niż niepłacone latami alimenty wykazują się stachanowską skutecznością. Ściągają także cudze długi, i to że pani Dominika pożyczać musi przed świętami na życie nie może wzruszyć komorniczego serca, bo wyrok egzekucyjny jest prawidłowy - zgadza się nazwisko i PESEL. To, że nie zgadza się adres, komornika nie ma prawa obchodzić, nie jest też on do wnikania w zasadność wyroku za dług w telefonii stacjonarnej kogoś kto nie ma telefonu stacjonarnego. Zaświadczenie o kradzieży dowodu osobistego, którym prawdopodobnie posłużył się ktoś inny, nie jest "żadnym dowodem ani dokumentem uprawdopodobniającym" jej twierdzenia, "w związku z powyższym umorzenie lub zawieszenie postępowania egzekucyjnego jest bezzasadne". O sprawie napisała łódzka "Wyborcza", co za jakieś dwa miesiące powinno przynieść jakiś efekt - ale święta pani Dominiki i jej córki będą raczej postne. A może nawet interwencja gazety niczego nie zmieni, bo już się do bezduszności komorników przyzwyczailiśmy?  Dla ubogich mamy "szlachetną paczkę", dla niechcianych dzieci "okna życia", dla matek samodzielnie wychowujących dzieci bezdusznych egekutorów prawa, które zamiast je chronić staje się ich wrogiem.